Przyznam, że troche się zdziwiłam, kiedy dowiedziałam się ,że Inarritu nakręcił film w USA. Ale to było do przewidzenia, że po sukcesie Amores Perros reżyser zostanie zauważony i posypią się propozycje. Osobiście uważam ,że "21 gramów" nie jest "lepsze" niż moje ukochane Amores, ale zrobiło na mnie wrażenie....

elo ... wlasnie dzis odladnalem e ten film...mysle ze przy dzisiejszym stanie kina na swiecie i poziomie produkowanych fulmow jest to cudo... zarombiscie podoba mi sie scenariuss...lubie fuilmy z niechronologocznymi scenariuszami... Pulp Fiction Tarantina to jeden z moich ulubionych filmow... strasznie podoba mi sie...

21 gram moze sie wydawać filmem srednim historia troche rozczarowujaca i po co ukrywac to pod maska ciekawego ale juz nie orginalnego montazu ułożenie chronologiczne zdarzen pokzauje prostote...prawie jak w filmie TV z TVP w wtorkowe popołudnie...ale ten film jednak warto zobaczyć dla aktorów rzadko mozna obejrzec tak...

Uważam, że film jest super. Należy do tego typu filmów, które trzeba oglądać od 1 do ostatniej sekundy nie wychodząc ani na chwilkę. Dużo retrospekcji jednym utrudnia oglądanie filmu, ja natomiast uważam, że ten film został zrobiony z mistrzowską precyzją. Brawa i ukłony dla Inarritu!!!

do mnie ten film nijak nie trafil, jak na moj gust za bardzo powymyslana historia, z gatunku tych ktore dzieja sie w jednym kraju - USA, i chyba tu piesek pogrzebany - ten film jest powydziwiany, katastrofy, heroiczne decyzje, przeszczepy, fanatycznie religijni kryminalisci, manie przesladowcze , strzepki historii...

modne stały się retrospekcje, Amores Peros i 21 gramów - taka sama forma filmu
ale ten pierwszy bardziej mi sie podobał

spodziewałem się więcej ale klimat ogólnie ciekawy, szczególnie rola Penna, a panią Watss miło oglądać

Jestem pod ogromnym wrażeniem realizacji tego filmu. to nie zwykłe pocięcie obrazu i fabuły na kawałki. pojawiają się tu fragmenty rzeczywistości/wspomnień bohaterów, które nie mają bezpośredniego związku z opowiadaną historią i w "linearnym" sposobie realizacji nie znalazłoby się dla nich miejsca.
To nie zwykły...

film bylby okropnie nudny, ale uratowalo go to ze zmontowany zostal w taki straszny bajzel.

Trójka bohaterów, Christine, Jack i Paul, którzy od chwili wspólnego spotkania będąc ‘skazani na siebie’, doświadczyła od losu ogromną dawkę wręcz niewyobrażalnego cierpienia, z którym każdy z nich za pomocą różnych środków i form ekspresji oraz chwilowych uśmierzaczy, na różny sposób starał sobie poradzić....

Jestem zwolenniczką sytuacji, kiedy reżyser zmusza nas do myślenia w trakcie seansu a nie podaje mdłej sieczki, która sprawia, że z mózgu robi się papka.
Alejandro González Inárritu na to zdecydowanie nie pozwala, nasze umysły pracują non stop. W zamian dostajemy rewelacyjny film, zrobiony w sposób bardzo oryginalny....

Film jest bardzo dobry jednak trzeba go oglądać w pełnym skupieniu z zainteresowaniem gdyż trzeba cały czas kojarzyc fakty. Film nie jest dla odbioorcy masowego

...A jeżeli o mnie chodzi, to chyba nawet film życia. Dawno żaden nie zrobił na mnie takiego wrażenia - i chyba już żaden nie zrobi. Poszłam do kina głównie ze względu na Benicia - jako wielbicielka jego talentu byłam ciekawa, co tym razem zaprezentuje. Oczywiście nie zawiodłam się... Wręcz przeciwnie. Moje uwielbienie...

film moim zdaniem jest po prostu ciekawy, czy dobry - nie mnie to oceniac bo az tak sie nie znam, troszke ludzi wyszlo z kina przy mnie :) i to mnie zdziwilo ... jesli chodzi o Del Toro i Penna - jak zawsze byli po prostu mega wspaniali, ta cala Blondi mi nie pasowała do tej roli, nie wiem czy dobrze, ale widzialabym w...

..... bo film w całości okazał się według mnie niezłym kinem. Ludzie nie zdają sobie sprawy jak łatwo i cicho można zginąć.... ułamek sekundy i nie ma tego co tworzyłes całe życie...

Ogląda się go tak: przez pół filmu staramy się skleić poszatkowane wątki i zastanawiamy się o co chodzi, po czym wiemy już wszystko i dochodzimy do wniosku że te wszystkie, wcale nie oryginalne, zabiegi montażowe służą ukryciu faktu że film jest pozbawiony treści i banalny aż do bólu. Trochę ratuje go niezła obsada...

Nie przypuszczałam,że będzie aż tak dobry jak 'Amores perros'.A jest.Pod pewnymi względami przypomina tamten film,ale jest znacznie bardziej wyciszony.Może nawet głebszy?Zachwyca sposób realizacji,aktorstwo,klimat.Myślę,że jest bardzo przekonujący i zostaje w pamięci.

Polecam gdyż film różni się od tego co jest prezentowane w naszych kinach.

Film, który wzbudził we mnie oszałamiający zachwyt. Poprostu jest to niebywałe i rzadko pokazywane kino. Polecam każdemu spragnionemu wiedzy na temat życia.

Dosc ciekawy film, moge nawet powiedziec ze bardzo dobry, forma filmu na poczatku odrzuca widza lecz z kazda kolejna minuta coraz bardziej intryguje, swietna gra aktorska - tu nie ma nawet co sie zastanawiac aktorzy jak najbardziej sie spisali, film napewno nie dla kazdego - dla ludzi i silnej woli i lubiacych...