Mam na mysli sposob narracji i ciagle przeskakiwanie z wydarzeniami w filmie... Wszystko by bylo
w tym filmie pieknie gdyby historia dziala sie pokolei od wypadku az do smutnego finalu. Gra
aktorska na najwyzszym poziomie co szczegolnie pokazal S.PENN B.DEL TORO i NAOMI WATTS.
Cala trojka powinna dostac za ten film po OSCARZE
jestem świeżo po seansie i mam podobne zdanie,film świetny tylko bardzo trudny w obiorze właśnie dlatego że sceny są jakby rozrzucone chaotycznie i brak jakiejkolwiek chronologii powoduje że można się czasami pogubić
21 GRAMOW to naprawde solidne kino ale sposob narracji go troche zniszczyl. Nie wiem czy pamietasz ale swego czasu prekursorem tego narracyjnego skakania w chronologii filmowej byl TARANTINO. Pokazal to w PULP FICTION i WSCIEKLE PSY czy jakos tak... Ale sam widzisz ze w nie kazdym filmie takie przeskakiwanie pasuje. Ja osobiscie lubie dramaty,obyczajowe,thrillery,sensacyjne itp.gdzie akcja toczy sie jednym ciagiem od poczatku az do konca lub ewentualnie poczatek filmu ukazujacy koncowa tragedie a potem napis pod spodem ze np. 7 dni wczesniej. Lepiej sie to oglada. 21 GRAMOW nie byl trudny w odbiorze bo historia glownych bohaterow byla przejzyscie ukazana ale najbardziej kaleczylo ten film te skakanie...
Też mi na myśl przyszło Pulp Fiction ale tam to było jakoś zgrabniej połączone. To z trudnym odbiorem to chodziło mi o to że ciężko mi się oglądało film ze względu na to skakanie po scenach właśnie ;)
A jesli chodzi o filmy z podobnym skakaniem w chronologii filmu to polecam ci amerykanski film MIASTO GNIEWU i polski film 21:37 bo naprawde przyjemniej sie oglada oba te filmy od 21 GRAMOW. Jak bedziesz mial czas zapoznaj sie z tymi filmami
oglądałem "miasto gniewu" bardzo mi się ten film spodobał,nawet dałem gwiazdkę więcej niż "21 gramów"
To na pewno do mnie? :D
Choc to nie ma zwiazku z filmem , to bardzo mi milo. Dziekuje;)
Tak to do Ciebie i jesli w avatarku to Ty to jestes piekna i masz mila sympatyczna twarz
Bylem szczery a zapytalem o avatara bo znam tu wielu co wstawia foty ktore nie sa ich a nie mam tu na mysli fot filmowych ale foty wygladajace jak robione cyfrowka