PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=97088}

21 gramów

21 Grams
7,6 146 575
ocen
7,6 10 1 146575
6,8 28
ocen krytyków
21 gramów
powrót do forum filmu 21 gramów

6/10

ocenił(a) film na 6

Niezly ale to niestety tyle.. momentami nudny . Jeden z tych filmow do ktorych sie poprostu nie wraca.

ocenił(a) film na 6
BriT

Jestem tego samego zdania. I jeszcze dołujący...Do takich filmów się nie wraca...

BriT

Niestety zgadzam się z wami...
FILM NUDNY I przegadany.. właściwie po pół godziny każdy odgadnie całą fabułę filmu. Zaskakującego w nim nie ma nic, dłuży się niemiłosiernie.... Jak dla mnie stracone 2 godziny z życia.

khloe

No, nie każdy.. chociaż to pewnie dlatego, że na początku myślałem, że gość przy Cristinie i przy Mary to dwie różne, a tylko bardzo do siebie podobne postacie.

ocenił(a) film na 7
Kohle

Połowę filmu się w ten sposób męczyłem. Przez misz-masz scen wydawało mi się, że jest dwóch podobnych do siebie aktorów. Cóż, nie oglądam często filmów z Seanem Pennem...

ocenił(a) film na 10
BriT

wrecz przeciwnie. film nie jest nudny. chyba do konca nie zrozumieliscie tego swietnego obrazu..

ocenił(a) film na 9
BriT

Może dobra recenzja sprawi, że zmienicie zdanie: http://vers-24.com/21-gramow-smierc-jest-dopiero-poczatkiem/ . Ja uważam film za arcydzieło. Trzeba jedynie posklejać poszarpane kadry w jedną historię

Hela92

Posklejane. I jakoś do arcydzieł bym tego nie zaliczył. Tzn. film na początku zapowiadał się dobrze, ale próba nadgorliwego splecenia dróg trzech osób nie wyszła im na dobre. Jest to moim zdaniem mocno naciągnięte.
Po pierwsze nie jestem w stanie uwierzyć, że Paul, po tej całej swojej religijnej przemianie, potrącił trójkę osób.. i pojechał sobie dalej. Nie i koniec. Potem wychodzi z jego ust jeszcze wzmianka o tym, jak jedna z dziewczynek patrzyła wtedy na niego, tak jakby chciała coś powiedzieć. Wiem, że bez tego nie byłoby w ogóle historii, ale dla mnie zamienia to film w bajkę.
Druga rzecz to relacja jaka nawiązała się między Paulem i Cristine. Gość najpierw niczym stalker chodzi za nią, w końcu namawia na wspólny lunch i naturalnie, a jakżeby inaczej (w dużym uproszczeniu) lądują w łóżku. "Masz jego [Micheala] serce, mieszkasz w jego domu, pie****sz jego żonę, siedzisz w jego fotelu". No po prostu tego nie kupuję. Może żeńska część widzów lubi tego typu zwroty akcji, mi to jednak ociera o absurd.

ocenił(a) film na 9
Hela92

Masz rację, ten film jest przepiękny, magnetyczny, ilekroć trafiam na niego w jakiejś telewizji, po prostu muszę obejrzeć do końca.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones